Potrzeba kontroli rzeczywistości w kontekście uzależnienia.


Potrzeba kontroli rzeczywistości

Pacjent na terapii zanim odda się całkowicie w leczące objęcia grupy terapeutycznej lub innych form oddziaływania terapeutycznego musi zrezygnować z pewnego rodzaju kontroli, paradoksalnie osoba która mało kontroluje świat swoich impulsów szczególnie w zakresie kontrolowania swojego uzależnienia ma problem z nadkontrolą swojego świata wewnętrznego tj. świata emocji. Bardzo trudno jest takiej osobie zaufać i uwierzyć że grupa czy terapeuta nie wykorzysta wiedzy o uczuciach tej osoby do tego by ją zranić. Często wynika to z nieprawidłowych wzorców relacyjnych których ta osoba doświadczyła w swoich znaczących relacjach, czy to z rodzicami czy z partnerami. Emocje były używane do gry w której ktoś zyskiwał przewagę nad kimś i poprzez to że umiejętnie uderzał w słabości. Doświadczenia takie kształtują 

i umacniają taką postawę w której nie ufa się nikomu, zawsze ma się kamienną twarz, pokazuje się tylko pozytywne emocje i siłę. Te trudne, kruche i wstydliwe emocje chowa się głęboko na dnie duszy podlewając alkoholem albo zasypując proszkiem złożonym z różnych substancji. Wchodząc w grupę osób nowych, poddając się terapii taka osoba musi nauczyć się ponownie ufać innym, doświadczać że słowa nie zabijają, że to co już się przeżyło nie rani już tak silnie, że jest tylko echem tego co było wcześniej. Słowa pochłaniają emocje, wypowiedziane emocje ulatują, rozpuszczają się, tracą moc rażenia.




 Wydawałoby się, że osoby uzależnione nie potrzebują kontroli – wręcz przeciwnie ich całe życie opiera się na jej utracie. Pozornie tak to wygląda. Dla kogoś nieuzależnionego picie alkoholu, branie narkotyków, hazard itp; to całkowita utrata samokontroli. Droga która prowadzi donikąd i zawsze musie się źle skończyć. Bo kto przewidzi na 100% jak będzie się zachowywał po zażyciu danej substancji? Kto zagwarantuje, że nie spotka go nic złego? Kto zagwarantuje, że tym razem w kasynie nie utraci się po raz kolejny znaczniej sumy? Każdy uzależniony ma w doświadczeniu swoje dziwne zachowania po zażyciu - być może robił coś nieodpowiedniego za co mu wstyd, bał się gdy obudził/a się w miejscu którego nie zna i nie pamięta co się działo itp. Nie jeden raz stracił/a wypłatę na gry i został/a z niczym. Więc gdzie tu mowa o kontroli? Zupełnie inaczej wygląda jeśli przyjrzymy się momentowi przez zażyciem. Przypuśćmy, że dana osoba jest w bardzo kiepskim nastroju. Nie chce w nim przebywać. Wie, że dana substancja szybko to zmieni więc świadomie się na to decyduje. Chce kontrolować to co czuje. Narzucić sobie odpowiedni sposób przeżywania. To ona staje się „panem” tego co się z nią dzieje. Z jej perspektywy to nie substancja nią rządzi tylko ona substancją. Ucieczka przed złym samopoczuciem nie jest jedyną przyczyną – czasem ktoś jest niezadowolony z „nudnej i szarej codzienności”. Chce przeżywać, widzieć, słyszeć inaczej. Decyduje się na rozszerzenie świadomości. Jest to według tej osoby świadoma i kontrolowana przez niego droga rozwoju. Czuje się nawet kimś lepszym od innych poprzez niezwykłość swoich doznań. Czuje dumę, że miała odwagę sięgnąć po substancje psychoaktywne, inni to dla niej nieciekawi i lękliwi ludzie którzy wiele tracą. Innym wymiarem kontroli jest stabilizator życia – uzależnienie pomagało w egzaminach, wizytach w urzędach, relacjach itp. Uzależniona osoba znalazła sposób na kontrolę swoich lęków i obaw. Brzmi paradoksalnie prawda? W całym chaosie życia to narkotyk/alkohol/hazard staje się czymś stabilnym, stałym. Nikt nie przewidzi nastroju szefa, żony, ale myśl o zimnym piwku przy którym poczuje się relaks staje się podstawą. Bez tej czynności trudno byłoby udźwignąć wszystko inne. Ta chwila staje się najważniejszą w ciągu doby. 
Niejednokrotnie potrzeba kontroli rozszerza się na otoczenie. Tu osoba uzależniona chciałaby zminimalizować nieprzewidywalność aby ograniczyć własne napięcia (nieoczekiwane wydarzenia niosą nowe emocje które trudno dodatkowo unieść). Ktoś taki często ma niską samoocenę co pogłębia jego nieumiejętność radzenia sobie z nowymi wyzwaniami jakie niejednokrotnie niesie życie. Ciągle upatruje zagrożenia, a może być nim wszystko – od spojrzenia partnera w którym doszukuje się złych intencji do konkretnych wydarzeń np. jedynka syna w szkole. Ktoś taki chce aby cały świat działał według jego zasad. Wiara, że jego przekonania są niepodważalne są tym co daje mu jakieś poczucie bezpieczeństwa. Gdyby przyjął, że inni mogą mieć rację jego świat ległby w gruzach, a on sam/a stałby się kimś nieważnym, śmiesznym. Dlatego za wszelką cenę musi bronić swojego zdania, zdusić w najbliższych ich własne i przekonać do swojego. Chce im dyktować co mają myśleć, jak odbierać rzeczywistość, z kim się kontaktować. Ich własna niezależność bywa największym zagrożeniem. Mogliby wtedy zaprzeczyć jego przekonaniom. Utraciłby swoją nad nimi moc. Mogliby zobaczyć jego niemoc, zależność, jego błędne myślenie. Mogliby móc zacząć stawiać mu warunki aby wyszedł z uzależnienia bo jeśli tego nie zrobi odejdą. A cały jego świat stoi na straży jego uzależnienia a jego uzależnienie podtrzymuje jego świat. To zamknięte koło. Lęk przed własnymi emocjami.  Parafrazując pewne powiedzenie : lepiej płakać na terapii niż szaleć na imprezie zakrapianej by zapomnieć. Paradoksalnie wtedy kiedy nazwiemy te trudne stany, emocje, zdarzenia, zabieramy im rażącą moc, sprawiamy że nie są już tak trudne do zniesienia. Zyskujemy nad przeszłością pewnego rodzaju kontrolę, nie można nas już w to miejsce zranić, nie można nas trącić i nie rozsypujemy się po tym zdarzeniu. Zyskujemy nad swoim życiem władzę, zaczynamy uczyć się siebie, mieć świadomość, mieć moc. Po pewnym czasie przychodzi ulga, dostrzegamy pewne wzorce naszych zachowań które sprawiały że doznaliśmy zranień, dostrzegamy inne wzorce które pojawiają się w kontaktach z bliskimi i możemy to zmienić. Mamy wpływ, mamy wybór, mamy pewnego rodzaju kontrolę. To daje terapia i poznanie siebie.

Barbara Kowalkowska
Pedagog
Praktyk NLP
W trakcie certyfikacji Terapeuty Uzależnień

Kinga Kamińska

509146961
psycholog,
psychoterapeuta systemowy,
terapeuta uzależnień.
ul.Chopina 11/7U
07-200 Wyszków
http://feniks-gabinet-psychologiczny.blogspot.com/
http://kinja1976.wix.com/psycholog
uzaleznieniau@gmail.com
http://uzaleznieniau.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCulNGoM31DZIebcy4lKyUHA?spfreload=10

Komentarze