Traumy w kontekście terapii grupowej

Często na terapię stacjonarną do ośrodka leczenia uzależnień trafiają osoby które w życiu doświadczyły różnego rodzaju nadużyć, przekroczeń lub same były ich sprawcą. Praca nad traumami jest utrudniona po przez to, że bardzo trudno pacjentowi przyznać się nawet przed sobą czy w terapii indywidualnej do tego że takie sytuacje miały miejsce w życiu. Skutków tych trudnych sytuacji jest bardzo wiele. Skupię się teraz na to jaki mają wpływ na proces terapeutyczny. Traumy istotnie wpływają na umiejętność odnalezienia się w realacjach. Nie wazne czy chodzi o terapię indywidualną czy grupową. Traumy mają wpływ na otwartość i autentyczność, szczerość wypowiedzi. Czasami jakieś zachowania nie do końca są zrozumiałe, dziwią i zaskakują do momentu gdy zrozumie się je w kontekście w/w doświadczeń. Wtedy nawet najprzedziwniejsze reakcje i zachowa nabierają sensu. 


Czasami pacjent, który ma bardzo trudną historię w jakimś zakresie zaufa terapeucie indywidualnemu i zdecyduje się na ujawnienie tego co tak go boli i uwiera. Jest częściowo uwalniające bo podzielił się z kimś innym swoim ciężarem. Dostał zrozumienie i wsparcie. Niemniej często proces zdrowienia nie jest jeszcze zamknięty, ponieważ wciąż taka osoba chce chronić swoją historię i nie pozwala aby inni terapeuci czy współeczący ją poznali. To dla niego na tyle silne przeżycie że nie chce tego ujawniać przed całą grupą. To zrozumiałe i ma do tego prawo. Jednak w większości zespołów terapeutycznych istnieje jawność takich informacji między terapeutami i od razu w rozmowie pacjent jest o tym informowany. Wynika to z potrzeby wiedzy aby sensownie kierować procesem grupowym. Oczywiście w takim przypadku tylko terapeuci znają tajemnicę i są zobowiązani do jej chronienia.
Drugim aspektem jest przedstawienie swojej traumy współleczącym się. Jest to zazwyczaj trudna decyzja dla pacjenta. Wszystkie lęki i obawy ożywają i często blokują otwartość na innych. Niestety bez pełnego przeproacowania traumy określone  trudne do zrozumienia dla innych reakcje pozostają. Bywa, że terapeuta rozumie zachowanie poprzez wiedzę, jednak nie jest uprawomocniony do tego by przekazać to na grupie i trudno mu wtedy pomóc takiemu pacjentowi w ciężkich chwilach. 
Co się dzieje gdy pacjent decyduje się ujawnić swoją traumę całej grupie? Obserwowałam, że jest to dla niego oczyszczające doświadczenie. Uzyskuje rozładowanie emocji, rozłożenie ciężaru na całą grupę, współczucie, bliskość, wsparcie.  Spada ciężar z pleców. Uwolnienie od tajemnicy jest wyzwalające.  Nie trzeba już się koncentrować na zamazywaniu rzeczywistości. Powstaje przestrzeń i te siły które wcześniej skupione były na ukrywaniu można przekierować na budowaniu trzeźwego szczęśliwego życia.
Jak to się ma do traum z obszaru nadużyć seksualnych, przemocowych czy relacyjnych z rodzicami? Tu często spotykam trudność z przyznaniem się pacjenta przed samym sobą do doznania czegoś takiego. Jeśli to zostanie pominięte w terapii będzie miało bardzo duży wpływ na to co się dzieje w trakcie leczenia. Wyobraźmy sobie generalny remont domu - taki od fundamentów. Jeśli jakaś część będzie pominęta to nie będzie on stabilnie stał. Postępy takiego kogoś są widoczne ale widać wyraźnie że ten ktoś się miota. Popełnia podobne błędy. Przeżywa wciąż takie same trudne emocje - coś z uporem odtwarza. W psychoterapii Gestalt mówi się o tym że chce domknąć Gestalt. 
Czasem miotany sprzecznymi uczuciami pod koniec drogi terapeutycznej wyznaje coś istotnego ale na rozwiązanie tego braknie już czasu określonego sztywno przez kontrakt z NFZ.  Wtedy taka osoba funduje sobie kolejną trudną sytuację i kolejny raz ma poczucie że została z problemem sama. Dobrze jeśli uda się ją namówić na kontynuację terapii w innym miejscu, nakierowaną na konkretny obszar do pracy. 
Założenie że poradzę sobie z uzależnieniem a pominę trudne kawałki i się nimi nie zaopiekuje jest błędne, praca owszem na początku terapii powinna dotykać głównie uzależnienia ale później warto skierować uwagę na to co trudne i bolesne bo właśnie to może być później przyczynkiem do porażki i kolejnego nawrotu.

Kinga Kamińska
509146961
psycholog,
psychoterapeuta systemowy,
terapeuta uzależnień.
ul.Chopina 11/7U
07-200 Wyszków

http://feniks-gabinet-psychologiczny.blogspot.com/

http://kinja1976.wix.com/psycholog

uzaleznieniau@gmail.com

http://uzaleznieniau.blogspot.com/


Barbara Kowalkowska
Pedagog
Praktyk NLP
W trakcie certyfikacji Terapeuty Uzależnień

Komentarze